poniedziałek, 27 stycznia 2014

DiY na ''kosmetyczkę'' i przechowywanie pędzli ;)

Hej ;)

Dziś trochę o wszystkim ;)
Szykuję ten post od dłuższego czasu i w końcu udaje mi się go pisać. Chciałam Wam pokazać kilka zdjęć z moim pomysłem na przechowywanie kosmetyków które ciągle nie mogły znaleźć pudła dla siebie oraz ulokowanie pędzli tak abym mogła je mieć zawsze pod ręką. ;)Postanowiłam więc wykorzystać jakoś kartonik po cieniach Sephora i przerobiłam go na ''kosmetyczke'' na moje skarby. A także pomarańczowy świecznik a w nim moje ukochane pędzle ;)



Przy pudełku odcięłam tylko jego wierzch bo stwierdziłam że po co mam je zamykać skoro i tak codziennie coś z niego wyciągam i używam?;)Tak jest praktyczniej i dużo wygodniej. ;D W środku porobiłam przegródki z kartonu i obkleiłam je papierem dekoracyjnym aby ładniej wyglądało. Jak narazie nie stać mnie na kuferek ale napewno kiedyś zainwestuję. 

Do świecznika wsypałam czerwone perełki żeby moje pędzle mogły być w nim stabilne i nie ocierały się o brzegi. Myślę że to dobre rozwiązanie dla osób które lubią mieć pod ręką coś czego używają czasami kilka razy dziennie.

I jak wam się podoba?? ;) Bo mnie bardzo. ;D


A także mój wczorajszy makijaż który tworzyłam przez ok. godzinę ! ;D
Użyłam do niego Cieni Manhattan Miss Right 53T














Uwielbiam fiolet <3 a Wy jaki lubicie najbardziej kolor cieni i jakich firm?? Ja myślę ze cienie Manhattan to jedne z lepszych, mają świetny pigment, cudownie się nakładają  oraz rozcierają ;)
Wczoraj własnie złozylam zamówienie na stronie www.e-zebra.pl na kilka ciekawych kosmetyków z tej firmy. Koszt naprawde był mega tani. ;)
Ale o tym już niedługo... :)


I na koniec mój sobotni Manicure ...
Uzyte lakiery i przyrządy to:
patyczek do odpychania skórek
cążki Ewa Schmitt
 pilnik Rendezvous
polerka Rendezvous
lakiery: 
wrzosowy od Wibo, nie ma na nim niestety numerka :(
Lemax biały lakier do zdobienia
Mariza lakier do zdobienia z kolorowym drobinkami w srebrze którego zbyt nie widać.
Topcoat Essence
Cleaner

Oraz Oliwka o zapachu owoców tropikalnych, posmarowałam nią skórki wokoło paznokci i dokładnie wtarłam.





Wykonanie:
Pierwsze co to wypiłowałam paznokcie na półokrągło bo narazie odrastają i nie chce ich zbytnio skracać.
Następnie wymoczyłam  skórki i przy pomocy drewnianego patyczka je odepchnęłam i dokładnie wycięłam cążkami. Potem zaczęłam je polerować i lekko matowić. Odtłuściłam lekko cleanerem do hybrydów i wzięłam się za malowanie. Najpierw jedna warstwa lakieru Wibo, po wyschnięciu druga. Gdy lakier porządnie wyschnął użyłam białego i zrobiłam paseczki wzdłuż płytki paznokcia od góry do dołu, przestrzenie między białymi kreskami uzupełniłam drobinkami od Marizy. Po całkowiym wyschnięciu mojego wzoru nałożyłam Top od Essence i gotowe! ;)

Mam nadzieję że komuś sie spodoba któryś pomysł z tego posta i skorzystacie z niego! ;))

A wy jakie wzory najczęśniej robicie?? Może dostanę od Was jakieś ciekawe wskazówki ?;)
Będę wdzięczna za podpowiedzi.


Miłego Wieczoru, A.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz